Sztab Andrzeja Dudy oszukał Polaków, zmanipulował opinię publiczną dla osiągnięcia politycznego celu – mówi Arkadiusz Myrcha z PO. Posłowie opozycji domagają się wyjaśnień w sprawie, którą opisała “Gazeta Wyborcza”. Chodzi o dokument umowę zawartą między sztabem kandydata PiS-u z firmą, która miała tworzyć miesięcznie tysiąc “wątków tematycznych”. – Manipulacja kampanią wyborczą w 2015 roku możliwa jest na większą skalę, bo dzisiaj ci sami ludzie odpowiadają za całą kampanię i organizację procesu wyborczego. Szefem sztabu Andrzeja Dudy był obecny wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker.

Boty w służbie Andrzeja Dudy

“Gazeta Wyborcza” ujawniła: 20 zł za wątek, 5 tys. wpisów w każdym wątku, 2 zł za wpis – taką umowę podpisał w 2015 roku sztab wyborczy Andrzeja Dudy ze spółką tworzącą fałszywe konta w Internecie. Na jego konkurenta Bronisława Komorowskiego z PO wylała się fala internetowego hejtu.

Dziennikarze “Gazety” i Radia Zet dotarli do dokumentu, który na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykła umowa między firmą zajmującą się budowaniem wsparcia w Internecie a sztabem wyborczym kandydata PiS. Znalazł się tam jednak nietypowy załącznik, który przewiduje, że w okresie kampanii wyborczej wykonawca (warszawska firma o nazwie ELCHUPACABRA) stworzy miesięcznie 1 tys. “wątków tematycznych”.

Co kryje się pod tym pojęciem? Tzw. boty, czyli fałszywe konta fikcyjnych użytkowników, które masowo generują aktywność na Twitterze czy Facebooku. Rzekomi użytkownicy podpisują się pseudonimami lub fikcyjnymi nazwiskami. “Załącznik nr 2” umowy figuruje w powszechnie dostępnych rozliczeniach kampanii, które można znaleźć w archiwum Państwowej Komisji Wyborczej.

Reklama

PO: Manipulacja opinią publiczną jest oszustwem wyborczym

– Mamy niezbite dowody na to, o czym mówiło się od miesięcy. O tym, że Andrzej Duda i jego sztab posługiwał się w kampanii wyborczej oszustwem. Trzeba o tym mówić wprost. To prawdziwa fabryka fakenewsów, która miała niebagatelny wpływ na końcowy wynik wyborczy. Sztab Andrzeja Dudy oszukał Polaków, zmanipulował opinię publiczną dla osiągnięcia politycznego celu. Oszustwo wyborcze zadecydowało o tym, że Andrzej Duda został prezydentem – mówił na konferencji prasowej poseł PO Arkadiusz Myrcha.

Dlatego politycy PO domagają się wyjaśnień, zarówno od szefa kampanii wyborczej kandydata PiS na prezydenta, obecnego wiceministra spraw wewnętrznych Pawła Szefernakera, oraz jego obecnego szefa Joachima Brudzińskiego.

– To Joachim Brudziński i Paweł Szefernaker współdecydują nie tylko o kształcie kampanii PiS-u, ale także o organizacji wyborów samorządowych. Przypomnę, że po zmianie przepisów to minister administracji wskazał, kto ma być komisarzem wyborczym, a oni wskazali urzędników wyborczych, którzy szkolą komisje wyborcze w całym kraju – dodaje rzecznik PO poseł Jan Grabiec. I ostrzega: – Manipulacja kampanią wyborczą w 2015 roku możliwa jest na większą skalę, bo dzisiaj ci sami ludzie odpowiadają za całą kampanię i organizację procesu wyborczego.

Jak działają tzw. boty, możemy się przekonać chociażby na przykładzie Stanów Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Takie metody działania, wszystko na to wskazuje, miały wpływ na decyzję Amerykanów wybierających prezydenta czy Brytyjczyków decydujących o wyjściu lub nie z UE. – Jeżeli z podobnym mechanizmem mieliśmy do czynienia w Polsce, to mieliśmy do czynienia z fałszowaniem wyborów. Przypomnę, że różnica między Andrzejem Dudą i Bronisławem Komorowskim wyniosła 1,5 proc. – tłumaczy Jan Grabiec.

Nowy wątek w sprawie

W sprawie pojawiło się nazwisko jeszcze jednego polityka PiS-u, byłego europosła i obecnego wicemarszałka Senatu Adama Bielana. Po opublikowaniu przez “Gazetę Wyborczą” i Radio Zet informacji o umowie sztabu Andrzeja Dudy z firmą ELCHUPACABRA okazało się, że wspólnikami tej firmy są byli asystenci Adama Bielana.


Zdjęcie główne: Jan Grabiec, Arkadiusz Myrcha, Fot. ARWC

Reklama