Byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK. Z przykrością stwierdziłem jednak, że stałem się przedmiotem gry politycznej – mówi w oświadczeniu Marian Banaś i zapowiada, że nie poda się do dymisji. – To nie Marian Banaś zachowuje się nieodpowiedzialnie, tylko wszyscy politycy PiS-u zachowują się jak Banasie – komentuje opozycja i domaga się informacji rządu w tej sprawie na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Banaś zabiera głos

Parę minut po 12.00 na stronach Najwyższej Izby Kontroli pojawiło się oświadczenie prezesa Mariana Banasia.

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/oswiadczenie-prezesa-nik-04122019.html

– Byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK. Z przykrością stwierdziłem jednak, że moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej – mówi Marian Banaś.

Dalej szef NIK-u przekonuje, że nie może pozwolić, aby NIK stał się przedmiotem politycznej rozgrywki i targów.

Reklama

– Nigdy nie mówiłem o sobie, że jestem człowiekiem wolnym od błędów. Nie podkreślałem działalności w opozycji antykomunistycznej w latach 70. i 80. Wręcz przeciwnie, kiedy odrodziła się Rzeczpospolita stałem się lojalnym i rzetelnym urzędnikiem pracującym dla dobra ojczyzny. Nie wikłałem się również w partyjne rozgrywki – tłumaczy Marian Banaś.

I przekonuje, że oskarżenia i wątpliwości związane z jego osobą są krzywdzące i niesprawiedliwe.

– Deklaruję, że jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych i wyjaśnić wszelkie ich wątpliwości – mówi szef NIK i dodaje: – Dlatego w poczuciu odpowiedzialności za Najwyższą Izbę Kontroli będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję.

Opozycja: Banaś chowa się w budynku NIK-u

– Marian Banaś dziś mówi, że jest gotów odpowiedzieć na pytania śledczych, a my mówimy już od dłuższego czasu, że powinien odpowiedzieć na pytania Polaków i opinii publicznej. Miał na to szansę w zeszłym tygodniu na Komisji Kontroli Państwowej, wtedy schował się za oświadczeniem – przypomniał Robert Kropiwnicki.

Zdaniem posła KO Marian Banaś nadal chowa się w budynku NIK-u. Jeżeli nie chce odpowiadać osobiście na pytania, to wystarczy, żeby ujawnił odpowiedzi, jakich udzielił CBA.

– Ciągle domagamy się informacji, jakie zarzuty ma Marian Banaś i co odpowiada na te zarzuty. Dopóki nie odpowie na pytania i nie ujawni dokumentów, będzie osobą, o której ciężko mówić, że jest uczciwa – podkreślił Kropiwnicki.

Politycy PiS-u zachowują się jak Banasie

Posłowie opozycji przekonywali, że sprawa szefa NIK-u nie jest sprawą wewnętrzną partii PiS, tylko sprawą wagi państwowej.

– To nie jest spektakl wewnętrzny obozu PiS-u – mówi Sławomir Nitras. – Sprawa dotyczy najwyższych funkcji państwa polskiego, premiera, szefa NIK-u i ministra koordynatora służb specjalnych – dodaje.

Zdaniem posła Nitrasa to Sejm, komisje parlamentarne powinny się tą sprawą zajmować, bo to przez Sejm Marian Banaś został wybrany.

– Apelujemy do pani marszałek Witek, żeby uwzględniła w porządku obrad Sejmu w przyszłym tygodniu informacje rządu w tej sprawie – mówił Nitras.

– Tylko pełne ujawnienie informacji przez ministra Kamińskiego i marszałek Witek może tę sytuację przeciąć i zakończyć – dodaje Robert Kropiwnicki

– To nie Marian Banaś zachowuje się nieodpowiedzialnie, tylko wszyscy politycy PiS-u zachowują się jak Banasie – uważa poseł Nitras.

Sprawa Banasia jak wojna gangów

Oświadczenie szefa NIK wywołało falę komentarzy także wśród publicystów.


Marian Banaś i Elżbieta Witek, Fot. Flickr/Kancelaria sejmu/Łukasz Błasikiewicz, licencja Creative Commons

Reklama