Prezydenci trzech miast wystosowali apel do wszystkich prezydentów i burmistrzów, aby w dniu pogrzebu Pawła Adamowicza zorganizowali w każdej miejscowości “możliwość spotkania się na centralnym placu” i zapalania zniczy. – Aby ci wszyscy, którzy nie będą mogli być w Gdańsku, u siebie, we własnej miejscowości, mogli się ze sobą spotkać – mówił podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. Razem z prezydentem Warszawy wystąpili prezydenci Sopotu i Poznania. Zadeklarowali, że po ostatnich wydarzeniach nie chcą ochrony, ale powrotu do normalności.
“To moment, kiedy wszyscy powinniśmy być razem”
“Żegnamy Pawła Adamowicza, Prezydenta Miasta Gdańska, wspaniałego człowieka, wielkiego samorządowca, naszego Przyjaciela z Unii Metropolii Polskich i Związku Miast Polskich. Apelujemy do włodarzy wszystkich samorządów, aby w czasie sobotnich uroczystości pogrzebowych umożliwili swoim mieszkańcom zebranie się na centralnych placach swoich miast i zapalenie zniczy. W obecnej sytuacji jedynie nasze myśli i wsparcie duchowe są w stanie wesprzeć Rodzinę i mieszkańców Gdańska. Niech ten okres żałoby będzie czasem zadumy, spokoju i zastanowienia” – czytamy w apelu trzech prezydentów miast: Warszawy, Sopotu i Gliwic.
Z prezydentami Sopotu i Gliwic apelujemy do gospodarzy miast, aby podczas pogrzebu Pawła Adamowicza dali możliwość spotkania się mieszkańcom w jednym miejscu i wspólnego śledzenia uroczystości. W @warszawa takim miejscem będzie pl. Zamkowy. Zapraszam w sobotę o godzinie 12.00. pic.twitter.com/7wpn6HoEHb
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 16 stycznia 2019
– Sobota, godz. 12, to jest taki moment zadumy, żeby każdy prezydent, każdy samorządowiec, każdy burmistrz zapewnił w swojej miejscowości możliwość spotkania się na centralnym placu. Aby ci wszyscy, którzy nie będą mogli być w Gdańsku, u siebie, we własnej miejscowości, mogli się ze sobą spotkać – mówił podczas konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. Według niego “to jest taki moment, kiedy wszyscy powinniśmy być razem”.
W konferencji prasowej przed siedzibą PO w Warszawie uczestniczyli także prezydenci Sopotu Jacek Karnowski i Poznania Jacek Jaśkowiak.
“Był jednym z twórców samorządów”
Prezydent Sopotu apeluje do wszystkich miast i gmin, “aby zastanowić się, jak uhonorować zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska”. Chce także, aby jego przesłanie o wolności, solidarności, otwartości wprowadzić do szkół.
– Wielu samorządowców zastanawia się, co dalej, i dlatego też wystosowaliśmy dzisiaj apel o to, żeby zastanowić się nad tym, jak godnie, w każdym mieście, w każdej gminie uhonorować naszego przyjaciela, prezydenta Paweł Adamowicza. Był jednym z twórców samorządów, nie tylko w Gdańsku, ale i w Polsce – mówił Jacek Karnowski.
Pogrzeb Pawła Adamowicza odbędzie się w sobotę o godz. 12. Prezydent Gdańska zostanie pochowany w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Sobota będzie dniem żałoby narodowej.
Od czwartku od godz. 17 w Europejskim Centrum Solidarności przez 24 godziny będzie wystawiona trumna prezydenta Gdańska. Stamtąd w piątek wyruszy pochód, który odprowadzi ją ulicami miasta do Bazyliki Mariackiej.
“Nie chcemy ochrony, tylko normalności”
Czy prezydenci Warszawy, Sopotu i Poznania rozważają możliwość otrzymania ochrony? – My, samorządowcy, nie chcemy ochrony, chcemy normalności tak, by prokuratura i CBA nie robiły z nas malwersantów, a media publiczne nas nie szkalowały – odpowiadał prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Prezydent Poznania zapowiedział, że odwoła się od umorzenia przez prokuraturę postępowania w sprawie “politycznych aktów zgonu” wydanych przez Młodzież Wszechpolską m.in. jemu i zamordowanemu prezydentowi Gdańska. Prokuratorzy uznali, że akty były formą krytyki i nie zawierały gróźb czy nawoływania do nienawiści.
– Paweł nie zdążył podpisać tego odwołania, ja mam je teraz przed sobą i ponieważ jestem jednym z pokrzywdzonych, złożę odwołanie od postanowienia prokuratury – zapowiedział Jaśkowiak. W swoim odwołaniu chce wykorzystać tezy, które przygotował prezydent Gdańska.
– Jeśli prokuratura nie podejmie działań w tego rodzaju sprawach, to niedługo mogą się pojawić w przestrzeni publicznej polityczne wyroki śmierci, które także, zgodnie ze stanowiskiem prokuratury, trzeba będzie odczytywać przez pryzmat wolności słowa i wyrażania poglądów politycznych jako zjawiska co najwyżej naganne, a nie przestępstwo – mówił na konferencji prasowej Jaśkowiak, cytując odwołanie Pawła Adamowicza.
Zdjęcie główne: Jacek Jaśkowiak, Rafał Trzaskowski, Jacek Karnowski, Fot. ARWC