Od odśpiewania “Ody do radości” i polskiego hymnu rozpoczęła się po godz. 12 w Warszawie manifestacja poparcia dla Unii Europejskiej “Marsz dla Europy: Kocham Cię, Europo!”. Podobne marsze odbyły się w wielu miastach Polski i Europie.
Warszawa jest w Unii
Marsz poparcia dla Unii Europejskiej w Warszawie wystartował parę minut przed godziną 13. Wcześniej na placu na Rozdrożu słychać było głosy poparcia dla Wspólnej Europy. Ze sceny przemawiali politycy i ludzie kultury. Krystyna Janda powtórzyła słowa prof. Bronisława Geremka: “Historia XX wieku uczy, jak prawdziwe są słowa Martina Luthera Kinga, że początkiem każdego projektu politycznego jest marzenie. Takim marzeniem jest Europa”.
Później słychać było słowa Donalda Tuska, szefa Rady Europejskiej. – Unia Europejska to nie slogany, przepisy i procedury. To gwarancja, że wolność, niepodległość nie są już jedynie marzeniami, tylko naszą codzienną rzeczywistością.
Poseł PO Michał Szczerba: – Wszyscy jesteśmy entuzjastycznymi Europejczykami, czujemy się (w Europie) jak w domu. Europo kochana, dzisiaj tu jesteśmy, bo są twoje urodziny.
Wśród polityków słychać było Ryszarda Petru: – PiS nie reprezentuje suwerena. Bardzo łatwo jest zohydzić UE, ale efektem tego jest potem to, co wydarzyło się w Wielkiej Brytanii. Nie dajmy się wyprowadzić z Europy!
Dużo, wiele, więcej..
Z każdą chwilą na Plac Na Rozdrożu przybywało manifestantów. Gdy pochód ruszył na Plac Zamkowy, nic nie wskazywało, że 2 godziny później manifestacja zajmie całe Krakowskie Przedmieście.
Warszawa wymiata ,wszystkie stolice Najliczniejsza grupa Euroentuzjastów teraz Warszawa,,Kocham Cię Europo!!! pic.twitter.com/lfaIGAMV3F
— ,,Polska w ruinie (@Polskawruinie1) 25 marca 2017
Mało polityki, dużo Europy
Podczas przemarszu nie dało się nie zauważyć, że ta manifestacja miała pokazać poparcie, a nie sprzeciw. W przeciwieństwie do innych marszy, które w ostatnich miesiącach przetaczały się przez ulice stolicy, na tej głównym atrybutem były unijne flagi; transparentów z politycznymi hasłami było zaledwie kilka.
Zdjęcie główne i zdjęcia w tekście: wiadomo.co