Krakowski Sąd Apelacyjny orzekł, że premier Mateusz Morawiecki musi w ciągu 48 godzin sprostować swoją wypowiedź dotyczącą działań władz Krakowa w sprawie smogu. Pozew w trybie wyborczym złożył w tej sprawie prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który ubiega się o reelekcję. 4 listopada zmierzy się w II turze wyborów z kandydatką PiS-u Małgorzatą Wassermann.
Premier znów mija się z prawdą
Premier Morawiecki podczas wiecu wyborczego 14 października zarzucił władzom Krakowa, w tym prezydentowi Majchrowskiemu, że “nie zrobili nic lub prawie nic” w walce o czyste powietrze. Premier przywołał wówczas wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 22 lutego 2018, w którym, jak mówił, lata 2008-2015 “określone zostały jako brak polityki na rzecz czystego powietrza”.
Po słowach premiera prezydent Majchrowski złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko premierowi.
Te słowa obrażają krakowian
Sąd I instancji uznał, że wypowiedź Morawieckiego “miała charakter oceny, a nie stwierdzenia faktu”. Komitet wyborczy Jacka Majchrowskiego odwołał się od tego orzeczenia i sprawa ponownie trafiła na wokandę.
“W świetle złożonych dokumentów pokazujących wszelkie działania miasta – choćby likwidacja niskiej emisji (usuwanie pieców) oraz działania osłonowe, ale i kierowane do ministrów apele i pomysły na rozwiązanie kwestii smogu – oraz w świetle pozytywnego dla miasta raportu NIK, nie można stwierdzić, ze nie zrobiono nic. Zrobiono wszystko, a nawet więcej, niż leży w zakresie działań samorządu” – napisał wówczas prezydent Krakowa.
Premier @MorawieckiM swoimi słowami uraził głównie mieszkańców Krakowa, którzy zaangażowali swoje siły i środki w wymianę pieców węglowych.
— Majchrowski2018 (@majchrowski2018) 25 października 2018
Sad Apelacyjny przychylił się do zażalenia Majchrowskiego i nakazał opublikować premierowi Morawieckiemu sprostowanie w ciągu 48 godzin.
To już drugi raz, kiedy Morawiecki mija się z prawdą. Pod koniec września sąd uznał, że premier skłamał mówiąc, że rząd PO-PSL nie budował dróg i mostów. Wtedy również nakazał sprostowanie.
Propaganda PiS podważa niewygodne dla władzy wyroki
Propisowski portal wPolityce skomentował: “W składzie orzekającym Sądu Apelacyjnego w Krakowie znaleźli się sędziowie, którzy nie kryją niechęci wobec reformy sądownictwa. Sam SA w stolicy Małopolski jest też bastionem zbuntowanych sędziów, którzy w bezpardonowy sposób atakują obecną władzę. Dwoje z trójki sędziów orzekających dziś w sprawie pozwu Majchrowskiego to aktywnie wspierający »kastę« sędziowie”.
Tak to widzi propaganda rządowa. Inaczej decyzję sądu oceniają publicyści i komentatorzy:
Morawiecki przegrał z Majchrowskim i musi sprostować swoje kłamstwa na temat działań władz Krakowa ws. smogu. To już drugie sądowe potwierdzenie, kto jest królem Pinokiów polskiej polityki. Zapier… za miskę ryżu, złamana ręka Kubicy, kasa dla Grada, dwa wyroki. Kiedy dymisja?
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) 30 października 2018
Premier Morawiecki nie pracuje dobrze na swoją wiarygodność.
Po nieprawdziwej wypowiedzi dotyczącej braku dróg i mostów za PO, PMM musi teraz sprostować nieprawdziwą wypowiedź dotyczącą prezydenta Krakowa.
Nie stawia to premiera RP w dobrym świetle. https://t.co/pg3mTxLMY8— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) 30 października 2018
Pan Pinokio w akcji w trybie wyborczym. Może tym razem głosem Smoka Wawelskiego @MorawieckiM odwoła kłamstwa na temat walki ze smogiem w Krakowie?
Pani @wassermann_ma może już dziękować premierowi za wsparcie w kampanii. ?https://t.co/cdwUC2e9tz— Kamil Dąbrowa (@dabrowa_k) 30 października 2018
1 raz można zaliczyć wpadkę…ale 2 raz…NIE już 1 taki wyrok powinien skutkować debatą w Sejmie i wotum nieufności. Teraz mając odrobinę godności podałby się już do dymisji!#Majchrowski brawo!#Morawiecki wstyd! pic.twitter.com/umNGEmvkYI
— Jan Marcin Górski (@JanMarcinGorski) 30 października 2018
Zdjęcie główne: Mateusz Morawiecki, Fot. Flickr/Adam Guz/KPRM