Mieszkańcy krajów arabskich są wśród 39 śmiertelnych ofiar zamachu na klub nocny w Stambule – poinformowała w niedzielę turecka minister ds. rodziny Fatma Betrul Sayan. Izraelskie MSZ podało, że w sylwestrową noc w klubie zginęła też 19-letnia obywatelka Izraela.

Do zamachu na popularny klub Reina w europejskiej części Stambułu nad Bosforem doszło w noworoczną noc. Napastnik z długą bronią, w czapce św. Mikołaja, wszedł do klubu, zabijając stojącego przed wejściem policjanta i cywila. Otworzył ogień do bawiących się gości. Część z nich salwowała się ucieczką skacząc do Bosforu. Stambulska policja przeszukuje miasto w poszukiwaniu zamachowca.

Wśród 39 ofiar śmiertelnych zamachu na klub w Stambule, dokąd wtargnął uzbrojony napastnik, są mieszkańcy krajów arabskich – Arabii Saudyjskiej, Maroka, Libanu i Libii – powiedziała minister Sayan. Łącznie w ataku śmierć poniosło 16 cudzoziemców.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan potępił zamach i zapowiedział walkę z terrorystami aż do końca. Za ofiary zamachu w Stambule modlił się w niedzielę papież Franciszek. Kondolencje dla bliskich ofiar oraz całego społeczeństwa i władz Turcji przekazało również polskie MSZ. W komunikacie przypomniano, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych kategorycznie odradza podróże do wschodniej i południowo-wschodniej Turcji oraz ostrzega przed podróżami do pozostałych regionów kraju.

Reklama

pap-malyZdjęcie główne: PAP/EPA/DENIZ TOPRAK

Reklama